Życie na poczekaniu
przedstawienie bez próby
ciało bez przymiarki
głowa bez namysłu.

Nie znam roli, którą gram
wiem tylko, że jest moja - niewymienna.

O czym jest ta sztuka zgadywać muszę wprost na scenie.
Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia narzucone mi
tempo akcji znoszę z trudem
Improwizuję, choć brzydze się improwizacją
Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy
Mój sposób życia zatrąca zaściankiem
Moje intynkty to amatorszczyzna
Trema tłumacząc mnie tymbardziej upokarza
Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne

Nie do cofnięcia słowa i odruchy
nie doliczone gwiazdy
charakter jak płaszcz w biegu dopinnan-
oto żałosne skutki tej nagłości.

Gdyby choć jedną środę przećwiczyć za wczasu
albo choć jeden czwartek raz jesszzcze powtórzyć
a tu już piątek nadchodzi z nieznanym mi scenariuszem
Czy to w porządku? -
pytam (z chrypką w głosie bo nawet nei dano mi odchrząknąć za kulisami)

Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
składany w prowizorycznym pomieszczniu. Nie.
Stoję wśród dekoracji i widzę jak są solidne
Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów
Aparatura obrotowa działa od dłuższej już chwili
Pozapalane zostały nawet najdalsze mgławice
Oh, nie mam wątpliwości, że to premiera
i cokolwiek uczynię zamieni się nazawsze w to co uczyniłam.



Life while you wait.
Performance without rehearsal.
Body without fitting.
Head without reflection.

I don’t know the role I’m playing.
I only know it’s mine, non-convertible.

What the play is about
I must guess only after it’s begun.

Poorly prepared for the dignity of life,
I barely keep up with the pace of the action imposed.
I improvise, though I loathe improvisation.
At every step I stumble over my lack of expertise
My way of life smacks of provincialism
My instincts are those of a rank amateur.
Stage fright, although an excuse, is all the more humiliating.
Extenuating circumstances I perceive as cruel…

If only one Wednesday could be practiced ahead of time,
or if only one Thursday could again be repeated!
But here it is nearly Friday, with a scenario I don’t know.
Is it fair—I ask
(with hoarseness in my voice,
because I wasn’t even allowed to clear my throat in the wings).

Illusory is the thought that this is just a pop quiz
Taken on temporary premises. No
I stand amid the scenery and see how solid it is.
I am struck by the accuracy of all the props.
The revolving state has long been in operation.
Even the most distant nebulae have been switched on.
Ah, I have no doubt that this is opening night.
And whatever I may do
Will be forever changed into that which I have done.


translated by Clare Cavanagh and Stanislaw Barańczak.

Post a Comment